Hej:)
Pod koniec września mieliśmy okazję pobuszować po sklepach ze kuponami zniżkowymi z Grazii i Twojego Stylu. Jedyne kosmetyczne zakupy, które poczyniłam, to kilka rzeczy z Golden Rose. Jeśli chcecie się dowiedzieć, co nowego będę teraz testować, to zapraszam do dalszej lektury:)
Zakupy może i nie są wielkie, ale i tak poprawiły mi humor, tym bardziej, że kupiłam wszystko, czego potrzebowałam.
Po pierwsze gąbeczka do makijażu. Gąbka z Real Techniques, której dotychczas używałam, niestety dawno się już zużyła i musiała wylądować w koszu, a czymś się trzeba malować:) Stwierdziłam, że gąbka z GR ciekawie wygląda i nie jest bardzo droga, więc chętnie ją wypróbuję. Niestety nie dostałam na nią zniżki - rabat nie obejmował akcesoriów. Jeśli chodzi o pierwsze wrażenia to jest ona zdecydowanie twardsza i sztywniejsza niż gąbka z RT, trochę mi się to nie spodobało, bo przyzwyczaiłam się do miękkości gąbki RT. Zobaczymy, jak będzie się sprawować przed dłuższy czas używania.
W GR postanowiłam zakupić eyeliner, do tej pory używałam eyelinera z Eveline i Maybelline Lasting Drama, ale pierwszy mi się skończył, a drugi wysechł:/ Z GR miałam już jeden eyeliner - niebieski o metalicznym wykończeniu - był naprawdę przyzwoity, więc zdecydowałam, że wypróbuję teraz klasyczny, czarny tusz do kresek. Sprzedawczyni pokazała mi dwa: jeden standardowy, wysychający na mat, a drugi taki, którego czerń nawet po wyschnięciu jest głęboka i mocna. I padło na ten drugi, czy Style Liner Black. Gdy próbowałam go zetrzeć z dłoni, wydawał mi się trwały, ale wiadomo, dłoń to nie powieka.
Nie mogłam się też obyć bez nowej szminki - potrzebowałam czegoś na jesień i na dzień - kolor, który zmieni kolor ust na troszkę mocniejszy, ale nie będzie raził w oczy. Wcześniej zrobiłam mały research w Internecie i wybrałam pomadkę nr 105- i to był strzał w 10! Odcień jest dla mnie idealny:)
Do szminki pani sprzedawczyni pomogła mi dobrać konturówkę - ta, którą wybrałam (Dream Lips Lipliner nr 512) jest nieco ciemniejsza od szminki, ale pasowała najlepiej spośród wszystkich, które mi zaproponowano. Na ustach jednak różnicy nie widać:)
Tak się prezentują moje łupy z Golden Rose:) Bardzo lubię tę firmę, szczególnie za szminki i lakiery do paznokci:) Mają tam też całkiem niezłe róże do policzków i podobno cienie do powiek - tych ostatnich jeszcze nie próbowałam, ale wszystko przede mną:)
Dajcie znać, co chciałybyście spośród tych kosmetyków
jeszcze raz zobaczyć na blogu:)
_________________________________________
BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO!
FACEBOOK - KLIK
BLOGLOVIN - KLIK
TWITTER - KLIK